Tytuł oryginalny: Ink exchange
Autor: Melissa Marr
Wydawnictwo: Nasza księgarnia
Seria: Królowa Lata
Okładka: miękka
Opis: Tatuaż miał zmienić życie siedemnastoletniej Leslie. I zmienił, ale w sposób przekraczający jej najśmielsze wyobrażenia. Nagle otworem stanął przed nią świat, jakiego nie znała – tajemniczy, mroczny i… pełen pokus. Dziewczyna zostanie wplątana w sieć intryg Mrocznego Dworu wróżek, któremu przewodzi równie niebezpieczny, co uwodzicielski i charyzmatyczny Irial.
Czy Leslie bez reszty zatraci się w zwodniczym królestwie przyjemności i pragnień?
Jaka przyszłość czeka Mroczny Dwór?
Moja opinia: Pierwsza część "Królowa Lata" była prowadzona w narracji pierwszoosobowej z perspektywy Aislin. Tym razem narratorem jest najlepsza przyjaciółka Królowej Lata - Leslie, ale jeszcze jest drugi narrator - Niall.
Uważa się "Króla mroku" za sequel pierwszej części jednak według mnie to tytuł symboliczni bo jest tylko trochę powiązany z "Królową Lata".
„Czasami miłość oznacza, że trzeba odejść.”*
Większość postaci poznanych w pierwszej części schodzi na drugi plan i tym razem zagłębiamy się w problemy Leslie. Nie jest on jednak usłany różami jak mogłaby się wydawać czytelnikowi w pierwszej części.
Fabuła niewiele się różni od pierwszej części. To znaczy nie zrozumicie mnie źle. Koncept na jest inny, świeży. Ale fundamenty książki nie zmieniły się wielka miłość, trójkącik miłosny itp.
Jeżeli chodzi o o pomysł na drugą część o wróżkach rozczarował mnie. Liczyłam na coś więcej na sytuacje wstrzymujące dech w piersiach, niepewne sytuacje bohaterów. Oczywiście były takie momenty ale nie liczne i pozbawione uczyć, które oczekiwałam od bodajże Leslie. O dziwo najgorsza była końcówka(ok. 50-70 str) nie mogłam doczekać się ostatniej strony żeby w końcu skończyć tą książkę.
Źródło |
„Zbyt wiele dziwnych wydarzeń równa się zbyt wiele dziwnych myśli.”**
Jedynym bohaterem, który mi się spodobał był Irial ponieważ jako jedyny za każdym razem gdy go spotykamy jest nieprzewidywalny i ma emocje, uczucia, które brakuje całej reszcie bohaterów(szczególnie drugoplanowych)
Niall i Leslie raz mi się podobali, a za drugim razem chciałam przewijać strony do przodu by nie czytać dalej ich rozterek, które mogłyby się ciągnąć przez kilka stron.
Okładka jest chyba największym plusem całej książki. Kolejna tajemnicza dziewczyna, która ukazuje piękny tatuaż.
Styl pisania jest kropka w kropkę jak w pierwszej części. Tylko cy to dobrze czy źle? Nie można stwierdzić.
* cytat z książki
** cytat z książki
Recenzja bierze udział w wyzwaniu Paranormal Romance
Moja ocena 5/10
Z serii:
Królowa Lata | Król mroku | Krucha wieczność
Świetliste cienie | Mroczna łaska
Hm... Może skuszę się na pierwszą część z czystej ciekawości ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy się skuszę, widzę, że tendencja w serii spadkowa(zajrzałam też do poprzedniej recenzji), więc nie mam pojęcia, czy się zabierać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nigdy ta seria mi się nie podobała...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam