161. Przekleństwo Soni

Okładka książki Przekleństwo Soni
Auroczułe posiadają niezwykłą umiejętność wyczuwania emocji żywych istot. Z tym darem urodziła się Sonia Petrova. Przez lata żyła w ukryciu, była świadoma swoich umiejętności, jednak nie umiała z nich korzystać. Pożar klasztoru, w którym przebywała wraz z innymi auroczułymi, przyśpiesza jej przybycie na dwór imperatora Valka.

Młoda, niedoświadczona i osamotniona dziewczyna z dnia na dzień staje się jedną z najważniejszych osób w otoczeniu władcy. Jej zadaniem jest wyczuwanie złych zamiarów poddanych oraz gości. Sonia zmaga się z nową rolą i ze swoimi zdolnościami, których nie zdążyła jeszcze opanować. Wydaje się, że jedyną przyjazną jej osobą jest brat imperatora Anton. Staje się on jej sprzymierzeńcem oraz powiernikiem, a z czasem wtajemnicza ją w spisek.

Tymczasem w kraju rośnie niezadowolenie. Lud głoduje, despotyczne rządy Valka nie podobają się również arystokracji, a relacje między braćmi się komplikują. Sonia musi wybrać, któremu z nich zaufać. Czy będzie umiała wykorzystać swój dar, by wpłynąć na losy imperium?


Tytuł: Przekleństwo Soni
Tytuł oryginału: Burning Glass
Autor: Kathryn Purdie
Wydawnictwo: Moondrive
Tłumacz: Anna Pochłódka-Wątorek
Książka dostępna na: Moondrive Shop

Bardzo trudno trafić na wciągającą i niesamowitą książkę. Jeszcze trudniej znaleźć oryginalną historię, która nie będzie słabym skopiowaniem innych powieści. Niestety od zawsze pojawiały i będą się pojawiać książki, które zahaczają o tematykę będącą akurat na topie. Było tak z czarodziejami, wampirami i dystopią. Teraz akurat coraz częściej widać historię dziejące się na dworach królewskich. Jedną z nowości, która dopasowuje się do obecnych trendów jest "Przekleństwo Soni" amerykańskiej autorki. Jednak najnowsza pozycja od Moondrive jest zgoła inna, niż na pierwszy rzut oka się wydaje.

Żyj, nie oglądając się zbyt długo wstecz ani nadmiernie nie wybiegając myślami w przyszłość.

Sonia Petrova urodziła się zarówno z darem, jak i przekleństwem. Widzi aury innych osób, jednocześnie odczuwając takie same emocje. Zgodnie z prawem rodzina powinna oddać ją na nauki do klasztoru, by w przyszłości mogła służyć cesarzowi. Jednak rodzice Soni postanawiają ukryć dziewczynę, aby dać jej namiastkę wolności. Młoda auroczuła wytrzymała w ukryciu kilka lat, zanim siłą wciągnięto ją do klasztoru. Jednakże nawet tam na długo nie osiadła. Mury klasztorne pochłonięte przez ogień zostawiły niewiele osób przy życiu. Kolejna tragedia nie dzieje się wcale później. Jeszcze tego samego dnia Sonia zmuszona jest wyruszyć na dwór władcy. Ma służyć mu swoją zdolnością, by wyczuwać wszelkie zagrożenia. Jednak sytuacja na dworze nie należy do najłatwiejszych. Dziewczyna wie, że prędzej czy później stanie przed wyborem: służyć Cesarzowi, czy służyć dla dobra ludu?

Historia Sonii potrafi zafascynować już po pierwszych stronach. Autorka wykreowała intrygującą moc wyczuwania aur. Temat ten zapewne przewijał się nie raz w innych historiach, jednak w tej powieści nabrał on rumieńców. Tym razem widzenie kolorowych dymków nad głowami nie jest kluczowe. Auroczułe czują emocje innych ludzi i się z nimi utożsamiają. Strach, obawa, rozpacz to zaledwie garstka emocji, jakie mogą towarzyszyć jednej osobie, a auroczułe mogą czuć nawet kilkanaście osób naraz.
Bardzo spodobał mi się pomysł z auroczułymi, Widać, że autorka miała oryginalny pomysł, nad którym długo siedziała, by go doszlifować. Jednocześnie nie osiadła na laurach, gdyż wraz z kolejnymi rozdziałami rozwija pomysł. Dzięki czemu finalny "produkt" jest o niebo lepszy, niż można byłoby przypuszczać.
Ważnym elementem całej książki są oczywiście emocje. By cała książka była logiczna i naprawdę dobra autorka musiała zadbać o przekazanie czytelnikowi emocji odczuwanych przez Sonię. Uważam, że poradziła sobie perfekcyjnie z tym zadaniem. Pani Purdie kreuje plastyczne opisy, które ukazują nie tylko emocje, ale i świat w pełnej krasie. Co więcej, nie jest tutaj nic koloryzowane, tylko przedstawiane jako brutalna prawda.

Tym jest życie: koniecznością podejmowania trudnych wyborów.

Główna bohaterka prawie na samym początku uzyskuje przychylność czytelnika. Mimo że pierwsze kilka stron nie wróży dobrze, to po kilkunastu stronach zapomina się o złym, pierwszym wrażeniu. Sonia ma cechy charakteru, które bardzo cenię. Dziewczyna pomimo swojego trudnego i niepewnego położenia umie walczyć o siebie i nie podporządkowuje się innym. Autorka stworzyła wspaniałą postać, którą trudno nie darzyć sympatią.
Oprócz Soni na główny plan wybija się oczywiście królewskie rodzeństwo. Zarówno cesarz Valko, jak i książę Anton nie raz zaleźli mi za skórę. Czasami wprost ich uwielbiałam, by za chwilę ich wyzywać za swoją głupotę. Pomimo wszystko nie twierdzę jednak, by byli oni źle wykreowani. Sami w sobie byli intrygujący, mimo swoich głupich wyborów, których do tej pory nie rozumiem. Niestety moim faworytem pozostaje  mroczny Valko, który według mnie, wypadł trochę lepiej niż jego niezdecydowany brat. Mam nadzieję, że w kolejnych częściach autorka nie zapomni o żadnym z nich i nadal będą stanowić ciekawe przeciwieństwo.

Świat przedstawiony na kartach tej historii nie ma praktycznie żadnych wad. Autorka zadbała o ojczysty kraj Sonii oraz sąsiadów Riazni. Uważam to za bardzo dobry ruch, bo czytelnik nie ogranicza się tylko w granicach jednego państwa. Ma możliwość poznania także Szengli i Estengard. Po przedstawieniu innych krajów autorka wprowadziła również trochę polityki zagranicznej. Jednak nie przyćmiła ona innych wydarzeń i koniec końców została zepchnięta na dalszy plan. Ubolewam nad tym, gdyż moim zdaniem powieść byłaby oryginalniejsza i zapewniłaby dodatkową akcję.

Nie jestem lustrem, Antonie. I nie rozbiję się jak szkło.

Przekleństwo Soni" okazało się niezwykłą przygodą. Autorka zawarła w książce wszystko, co powinna mieć genialna młodzieżówka. Wspaniałych bohaterów, oryginalną historię oraz wciągający świat. Z czystym sercem mogę polecić ją wszystkim czytelnikom. Jednak muszę ostrzec przed zagrożeniem wiążącym się z rozpoczęciem Przekleństwa Soni". Ktokolwiek zacznie tę książkę zostanie przez nią schwytany i nie odłoży się jej, dopóki dopóty nie przeczyta ostatniej strony.

Moja ocena
9/10

Przekleństwo Soni | Crystal Blade | ???

Książka Przekleństwo Soni dostępna jedynie na Moondrive Shop.

https://shop.moondrive.pl/

13 komentarzy :

  1. Mnie zaczarowała okładka i napewno sięgnę po nią, na razie trafia na listę 😍 twoja recenzja tylko bardziej utwierdziła mnie w tej decyzji 😁 świetna recenzja. Dziękuję za komemtarz😍 będę zaglądać częściej

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka mnie ostatnio prześladuje! Chyba faktycznie muszę w końcu po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesująca książka. To moje klimaty.

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Do książki przyciągnęła nie głównie okładka która jest cudowna <3 Ale potem i sam opis mnie strasznie zaciekawił, dlatego wiem, że muszę ją przeczytać :D Uwielbiam wydawnictwo Otwarte! Nie wiem jak oni to robią,a le wszystkie książki jakie wydają po prostu łapią mnie w sidła xD
    Buziaki :*
    pomiedzy-wersami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten Moondrive shop zamiast mnie przyciągać to mnie odstrasza i pewnie dlatego nieszybko sięgnę po tę książkę ;/

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka wspaniała okładka. Od razu zwróciła moją uwagę, później przeczytałam twoją recenzję i przepadłam. Po prostu będę musiała kiedyś po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A mnie jakoś omineła premiera tej książki. Widzę, że był to błąd. Po twojej recenzji wnioskuję, że warto zapoznać się z treścią:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam o tej książce ale widzę, że dobrze trafiłam :) Dziękuję za polecenie. Już jest na liście :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo jaka przecudowna okładka <3 Piękna po prostu <3
    Opis również bardzo ciekawy, nie pozostaje mi nic innego jak dodać tą książkę do listy "must read" - niestety jest ona cholernie długa... xD No i kiedy ja to wszystko przeczytam? :D
    Pozdrawiam! :)
    recenzjeklaudii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Koniecznie muszę przeczytać! <3 Bardzo dobra recenzja :)

    Pozdrawiam,
    camilleshade-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz spotkałam się z tą książką, ale chętnie ją przeczytam! Świetna recenzja, a wygląd bloga jest cudowny ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Gdzieś widziałam już tą książkę, ale jeszcze nie miałam okazji jej przeczytać. Spotkałam się już bohaterką, która potrafiła wyczuwać aury, jednak może skuszę się jeszcze na "Przekleństwo Soni" :)
    Pozdrawiam, Hayles z https://ourbooksourlive.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Musze przyznać, że mnie zaintrygowałaś :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Jeżeli dotarłeś tak daleko, pozostaw po sobie jakiś ślad. Będzie nam niezmiernie miło, czytając Twoją opinie.
Oprócz tego zachęcamy do pozostawiania linków do swoich blogów. Z pewnością Cię odwiedzimy! :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka