Autor: Carrie Jones
Wydawnictwo: Bukowy Las
Tom: I
Opis: Zara kolekcjonuje fobie tak, jak inne nastolatki kolekcjonują przyjaciół na Facebooku. Nic dziwnego, że do tej pory jej życie nie było usłane różami. Ojciec Zary zniknął dawno temu, ukochany ojczym właśnie umarł, a matka odpuściła sobie rodzicielskie obowiązki. Bohaterka musi zamieszkać z babcią w sennym, zimnym miasteczku w Maine - tam ponoć nie grozi jej żadne niebezpieczeństwo… tylko do czasu. W prowincjonalnym życiu Zary pojawia się tajemniczy mężczyzna, który wywołuje w dziewczynie paraliżujący strach. To król piksów - przerażających, bynajmniej nie mitologicznych istot wysysających z ludzi krew, a wraz z nią - i duszę.
Myślę, że każdy z nas odwiedza swoją babcię. Ale nie każdy wtedy, kiedy umiera jego ukochany ojczym i gdy wszędzie widzi faceta w garniturze
Historia Zary zaczyna się wtedy, kiedy jedzie do babci. A, i nie jest normalną nastolatką - kolekcjonuje fobie. Zara w nowym miejscu i szybko się klimatyzuje i dowiaduje się, że tajemniczym facetem w garniturze jest nie kto inny jak ... piks, a na dodatek król piksów.
„Zaro, ludzie od zawsze patrzą w ciemność. Boimy się tego, co możemy tam zobaczyć.”
Książka od strony technicznej, nie wyróżnia się niczym szczególnym. Nie ma zdobień w środku i tym podobnych. Jednak okładka przyciąga wzrok. Złote usta i złoty napis na pewno zaintrygują wzrok potencjalnego czytelnika. Jednak nie ważna, jest okładka lecz środek. A ten jest przeciętny. Co gorsza, nawet poniżej przeciętnej. Akcja niby tak wciągająca, lecz tak naprawdę nie wstrzymuje się na niej oddechu. Większość książki to tak naprawdę dialogi albo użalanie się bohaterki pot tytułem " Którego wybrać? Co zrobić ? Czy mnie on lubi ?". A gdzie te opisy? Przecież wiadomo, że opisy budują napięcie, że to właśnie dzięki opisom toczy się akcja, a dialogi są tylko jej dopełnieniem. Cóż.
„Jeśli możesz czemuś nadać nazwę, przestaje być takie straszne... Ludzie boją się tego, czego nie znają”
Częściowo, bo w bełkotliwych dialogach jest tylko wspomniane o tym, albo lęk po prostu jest. myślę, że autorka pi prosu chciała pokazać ludziom co raz to bardziej abstrakcyjne fobie. Bohaterowie wcale nie są lepsi nie są lepsi. Wydają się tylko pionkami wykonującymi różne czynności oraz maja tylko namiastkę własnego charakteru oraz inteligencją 5 letniego dziecka.
„Nigdy nie pozwolę, by ktokolwiek mnie ograniczał i niszczył moją duszę, prowokując, bym go nienawidził”
„-Zaro? - Jego głos zupełnie mnie rozbraja, ale udaję, że jestem zajęta
jedzeniem jajecznicy. - Nie pozwolę, by coś ci się stało.
-Nie możesz tego obiecać. Ludzie nie są w stanie uratować innych przed
zranieniem albo śmiercią.”
Pragnienie | Zniewolenie | Oczarowanie | Endure | After Obession
Moja ocena
4/10
Ocena naprawdę kiepska, a jeszcze niedawno miałam ochotę na te książkę. Pewnie tak i tak przeczytam, jedyne co to pewnie odwlecze się to w czasie:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Już od momentu, gdy w księgarni sięgnęłam po tę książkę wiedziałam, że nie jest w moim guście. Nie popełniłam błędu, nie kupując jej :)
OdpowiedzUsuńNie ciągnęło mnie do tej książki nigdy, jakoś nie wydaje mi się interesująca. Widać niewiele tracę...
OdpowiedzUsuńCzytałam. :) Mi podobała się ciut bardziej niż Tobie.
OdpowiedzUsuńJakoś nie przekonuje mnie do siebie ta książka. Chyba po prostu przejadły mi się takie klimaty.
OdpowiedzUsuń