Wrzesień kończy się dość dobrze pod względem szkoły, jednak gorzej z przeczytanymi książkami. Jak zwykle trzeba coś obwinić, a najłatwiej przedmioty, na które musimy się uczyć. Więc tak.. to wszystko wina szkoły!(i tego się trzymajmy:))
Oprócz nauki, przygotowań na konkursy, nasze myśli zajęła sprawa, która krążył nadal gdzie tam. Miejmy nadzieję, że coś z niej wyjdzie. Póki co czas na podsumowanie, a nie lanie wody.
Tali:
Liczba książek przeczytanych we wrześniu: 2
Najlepsza książka: "Petrodor"
Najgorsza książka: -
Liczba recenzji: 5
Ilość przeczytanych stron: ok. 1187
Najczęściej wyświetlane recenzje:
- Królewski zwiadowca
- Morze potworów
- The Fault in Our Stars
- Pragnienie
- Klątwa Tytana
Liczba wyświetleń: 1559
Tak jak widać, ilość przeczytanych książek... wygląda beznadziejnie. Wydawało się, iż ten miesiąc pójdzie znacznie lepiej niż poprzedni, ael wyszło na odwrót. Teraz kilka informacji.
Już jutro spodziewajcie się recenzji przedpremierowej "Kapitan. Na służbie" oprócz tego, niedługo wstawię stosik, którego nie było w zeszłym miesiącu.
No to na razie tyle.
Mnie się udało pięć książek w minonym miesiącu przeczytać a to i tak dobry wynik, myślałam, że będzie gorzej... Powodzenia w listopadzie :) Petrodor... Sashę mam jeszcze przed sobą, ale kiedyś przyjdzie na tą serię czas :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników
OdpowiedzUsuńU mnie też jakoś nieudany ten miesiąc, oczywiście wina szkoły! :D
OdpowiedzUsuńMimo wszystko gratulacje!
OdpowiedzUsuńGłowa do góry! Życzę powodzenia w listopadzie:)
UsuńNie ma co się oszukiwać, ja też jestem za tym, że to wina szkoły :)!
OdpowiedzUsuń