Anna we krwi

Anna we krwi - Kendare BlakeTytuł: Anna we krwi
Tytuł oryginalny:
Autor: Kendre Blanke
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Opis: Cas Lowood odziedziczył po ojcu niezwykły zawód: zabija umarłych.
Ojciec chłopaka został w makabryczny sposób zamordowany przez ducha, którego sam miał uśmiercić. Teraz, uzbrojony w sztylet athame, Cas podróżuje po całym kraju ze swoją matką-czarownicą i potrafiącym wyczuć obecność zjaw kotem. Razem śledzą wątki lokalnych legend, próbując wyplenić co bardziej niebezpieczne upiory ze świata. Gdy przybywają do kolejnego miasta w poszukiwaniu ducha nazywanego przez mieszkańców Anną we Krwi, Cas nie spodziewa się niczego odbiegającego od normy: chce zjawę wyśledzić, zdybać, zabić. Zamiast tego spotyka obłożoną klątwą dziewczynę, istotę z jaką nigdy przedtem się jeszcze nie mierzył.


Moja opinia: Duchy istnieją. Bzdura, krótko mówiąc. Jednakże, jakby się nad tym zastanowić duchy to nieodłączna część naszej kultury. Dobry, czy zły - duch pozostaje duchem. Właśnie ten twór paranormalny znalazł się w powieści "Anna we krwi" autorstwa utalentowanej Kendare Blake. Jednakże, głównym bohaterem książki nie jest stwór, a jego pogromca.
Cas Lowood ma prosty w życiu cel. Zabić duchy, które z kolei zabijają ludzi. Ale w ilu przypadkach prosty cel, staje się "prostym celem", a dokładnie mówiąc trudnym celem? Oczywiście jak się pewnie domyślacie, tak samo jest w tej książce. Wyszukać, wtropić, zabić. I tak w kółko, cały czas. Naszego głównego bohatera ,pierwszy raz poznajemy przy przygodzie z duchem-zabijającym-ludzi-na-moście. Jest to dla nas pierwsza styczność z Casem, lecz od oczątku możemy zauważyć, że nieletni jest swojego rodzaju mistrzem w tym co robi. Lecz co z tym wszytkim ma tytułowa Anna we krwi ?

 „Nie jesteśmy dziećmi [...] Nie wierzymy w bajki. A gdyby nawet, to kim byśmy byli? Przecież nie księciem i śpiącą królewną. Ja swoim ofiarom odcinam głowy nożem, a Anna rozrywa im ciała i łamie kości jak suche gałązki. Bylibyśmy smokiem i złą czarownicą. To jasne.”

Cas dostaje zlecenie. Niby codzienność w życiu pogromcy duchów, jednakże to zlecenie jest intrygujące- jednym słowem po prostu inne. Przeprowadza się, tam by zabić Annę. Najpotężniejszego ducha jakiego spotkał. Żyje ona w domu w którym została zamordowana. Jednakże na dziewczynie, krąży klątwa. Zabija każdego, kto wedrze się do jej lokum za życia. Jednakże, Cas okazuje się wyjątkiem...

Bohaterowie w tej książce są bardzo dobrze wykreowani oraz nie są irytujący. Cas oraz Anna mają odmienne charaktery, jednakże mają ten swój urok. Ich przyjaciele czy wrogowie, niestety, są już gorzej opisani. Jednkże każdy oznacza się tym czymś. Myślę, że każdy zna książkę, która jest bardzo dobra, ale zabrakło w niej dynamiki postaci drugooplanowyh. Wracając do bohaterów, warto zaznaczyć, że są to postaci myślące oraz co najważniejsze przewidujące! Żadkość, w obecnych książkach, prawda ?

„Mag obeah rzucił na mnie klątwę obeah? Na tej samej zasadzie, na jakiej smerfy smerfują?

Książka, generalnie nie jest horrorem, ale oczywiście jest w niej parę momentów gdzie włos się jeży, a czytając ją przed snem czytelnik mimowolnie zakopuje się głębiej pod ciepłą i bezpieczną pierzyną. Od strony graficznej książka, jest przyzwoita oraz nie ma w niej jakiś rażących błędów. Minusy nie są bardzo widoczne, a sama fabuła jest wciągająca oraz tajemnicza. Powieść, zasługuję całością na wysoką notę, oraz szczerze zachęcam na niezapomnianą przygodę Casa-pogromcy-duchów

Moja ocena: 8/10

3 komentarze :

  1. od dawna mam ochotę, ale jeszcze się nie złożyło... mam nadzieję, że uda mi się szybko zdobyć "Annę we krwi". co prawda mojej koleżance się nie podobała, ale mamy trochę inne gusta, i tak naprawdę to nigdy nic nie wiadomo ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie bardzo podobała się ta książka, wciągnęła mnie po prostu :) Tak jak piszesz, nie jest to typowy horror, ale w niektórych momentach dostawałam gęsiej skórki...
    Pozdrawiam :)
    izkalysa

    OdpowiedzUsuń
  3. Od dawna mam ochotę na tę książkę :-) Cieszę się, że Ci się podobała, bo słyszałam różne opinie na temat 'Anny we krwi'. Na pewno przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Jeżeli dotarłeś tak daleko, pozostaw po sobie jakiś ślad. Będzie nam niezmiernie miło, czytając Twoją opinie.
Oprócz tego zachęcamy do pozostawiania linków do swoich blogów. Z pewnością Cię odwiedzimy! :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka