Odmieniec

Odmieniec - Philippa GregoryTytuł: Odmieniec
Tytuł oryginalny: Changeling
Seria/trylogia: Zakon ciemności
Autor: Philippa Gregory
Wydawnictwo: Egmont
Opis: Siedemnastoletnia Izolda zostaje zamknięta w klasztorze, aby nie mogła dochodzić swoich praw do spadku po zmarłym ojcu. Kiedy zakonnice, nad którymi sprawuje pieczę jako przełożona, zaczynają lunatykować i zdradzać oznaki obłędu, do opactwa Lucretili przybywa młody nowicjusz Luca Vero, by na polecenie samego papieża wyjaśnić sprawę. Luca i Izolda, zmuszeni stawić czoło największym lękom świata średniowiecznego – czarnej magii, wilkołakom, szaleństwu – rozpoczynają poszukiwania prawdy, swojego przeznaczenia, a także miłości.

Izolda ma szesnaście lat i umierającego ojca. Po kilku dniach wykończony długim zmaganiem się z chorobą, umiera. Zrozpaczona dziewczyna wie, że od tego czasu zostaje panią ziem Lucretili. Jednak okazuje się, że ojciec zmienił plany. Brat Izoldy informuje ją, że ostatnią wolą ich ojca nie jest ofiarowanie jej zamku tylko zamążpójście za księcia Roberta. Gdy poznaje tego oto księcia decyduje, że nie wyjdzie za niego. W takim wypadku musi jechać do zakonu by sprawować pieczę jako ksienia. Nieszczęśliwa dziewczyna zgadza się i obejmuje to stanowisko. 

W tym samym czasie w klasztorze zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Zakonnice miewają wizję, zaczynają lunatykować, a na dłoniach pojawiają się dziwne znaki. Żeby raz na zawsze skończyć z tym szaleństwem do opactwa zjawia się Luca Vero młody nowicjusz, który przybył tutaj z rozkazu Ojca świętego. Chłopak ma sprawdzić czy to Bóg zsyła te rzeczy czy dzieją, się one za sprawą szatana.
Okazuje się, że klasztor skrywa wiele tajemnic, a Izolda i Luca muszą stawić czoła magi, wilkołakom i spiskom.

 „Dochodzenie można prowadzić na wiele sposobów. Nie trzeba umieć pisać, żeby myśleć. Czasami wystarczy tylko słuchać."

Zanim pojawił się "Odmieniec" nie znałam wcześniej twórczości pani Philippy Gregory więc nie wiedziałam zbytnio czego spodziewać się po jej kolejnej książce. Średniowiecze nie jest jednym z moich ulubionych epok jednak na pewno znajduje się na drugim miejscu. Sam opis książki mnie zaintrygował. Więc jak wyszło spotkanie z autorką?

Religia chrześcijańska, która miała oparcie właśnie w średniowieczu. Ludzie wierzą, że czuwa nad nimi boska moc. Wiec co za tym idzie? Wizje, powołania, opętania. Tylko jak rozróżnić prawdę od fikcji? Czy wogole jest jaka prawda czy to tylko sama fikcja? Tutaj autorka przedstawiła nam Luce. Chłopak swoimi umiejętnościami i dochodzeniem stara się odkryć wszystkie tajemnice.
Bardzo spodobał mi się ogólny temat opowieści. Również za bohaterów należy się plus.
Luca zdobył moją sympatię dzięki swojemu rozumowi i odkrywaniu fałszerstwa, a Izoldę za jej dobre serce. Również nie mogło zabraknąć bohaterka, który wniósł do tej książki wiele zabawnych sytuacji i dobrego humoru, a mowa o Freize. Niekwestionowany mistrz. Polubiłam go za humor i za tą niebywałą miłość do zwierząt.
Wszyscy bohaterowie są niezwykli i nie można pomylić ich z innymi. Każdy z nich ma swoje unikalne cechy, więc większość czytelników znajdzie swojego numer jeden - bohatera.

"Zawsze ładną dziewczynę można poznać po tym, jak chodzi. Ładna dziewczyna kroczy, jakby należał do niej cały świat"


Minusem całej tej historii jest przewidywalność. Im dalej cała historią się 'rozkręcała' tym lepiej czytelnik mógł powiedzieć co może być dalej. Pomimo tego, że na początku może wam się wydawać, że sami nie rozwiążecie tej zagadki z "szatanem w siostrach" to zapewniam was nie trzeba być wielkim detektywem. Nie było tutaj żadnych podchodów, ani nic takiego. Praktycznie nie może nam to zamydlić oczu, a im dalej w las tym gorzej. Jeżeli nie lubcie takich banalnych historyjek to druga przygoda bohaterów będzie jeszcze bardziej banalna i przewidywalna.
Żeby za bardzo nie zdradzić o co chodzi powiem, że dotyczy wilkołaka. Zakończenie całej tej historii będzie znacznie gorsze niż sam pomysł z tym 'wilkołakiem'. Powiem, że autorka dała nam przed samym nosem całe zakończenie, a jeżeli chce nam się to sięgniemy po nią i raczej nie będziemy usatysfakcjonowani.

Cała opowieść jest pisana lekkim piórem. Pomimo, że autorka stara się nam jak najbardziej zbliżyć czasy średniowiecza jest to miła lektura. Nie powiem, ale zanim zaczęłam czytać tą książkę obawiałam się jak przypadnie mi do gustu, a raczej nie przypadnie styl pisania autorki. Jednak okazało się, że moje obawy są bez pod stawne. Mimo, że rzadko czytam książki, które dzieją się w średniowieczu bardzo spodobała mi się ta epoka jeszcze bardziej niż przed czytaniem Odmieńca.

"Mów prawdę: byłbyś głupcem, żeby umrzeć za kłamstwo"

To było pierwsze spotkanie z panią Philippą Gregory jednak z pewnością nie ostatnie. Już zastanawiam się nad sięgnięcie po Córka Twórcy Królów. Jestem tym zainteresowana bo niedawno właśnie uczyłam się o tym na angielskim, więc zobaczymy co z tego wyjdzie. Jeżeli chodzi o  Odmieńca czekam na kolejne część o Izoldzie. Kolejne przeniesienie się do średniowiecznych miast i odnalezienie odpowiedzi, na pytania będą niezwykłą przygodą. Pomimo przewidywalności całej historii uważam, że warto sięgnąć po tą książkę by zapoznać się z stylem pisania autorki, ciekawymi bohaterami i czasami historycznymi.
Odmieniec | Stormbringers 

Moja ocena
7/10

11 komentarzy :

  1. Przewidywalność? Ja raczej byłam ciekawa, jak pani Gregory wybrnie z tych głupich sytuacji xD Ogólnie zgadzam się z Tobą. Książka słaba, a mogła być lepsza ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ją w planie, ale wciąż nie mogę się zdecydować.

    OdpowiedzUsuń
  3. O Philiphi Greogry dużo słyszałam. Jednak gdy ostatnio zobaczyłam książkę jej autorstwa to się przeraziłam - bardzo opasłe tomiszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z wielką chęcią bym przeczytała tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Poluję na tę książkę, ale jakoś nie mam szczęścia. Chyba będę musiała ją w końcu kupić, bo nie zanosi się na dostawę do biblioteki..

    in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam o tej książce i muszę przyznać, że mnie zaciekawiła. Na pewno po nią sięgnę! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo słyszałam o tej książce i szczerze mówiąc, chętnie bym ją przeczytała :)

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Wydaję się to ciekawa pozycja, jednak najpierw chciałabym przeczytać starsze książki autorki. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam w planach tę książkę. Może nie w tym roku, ale jak tylko na nią trafię to przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka nie do końca w moim guście, ale może kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Philippą Gregory nie znam, ale ja bardziej się skłaniam w kierunku serii książek o Tudorach :D

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Jeżeli dotarłeś tak daleko, pozostaw po sobie jakiś ślad. Będzie nam niezmiernie miło, czytając Twoją opinie.
Oprócz tego zachęcamy do pozostawiania linków do swoich blogów. Z pewnością Cię odwiedzimy! :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka