Assassin's Creed. Renesans

Assassin's Creed: Renesans - Oliver BowdenTytuł: Assassin's Creed. Renesans
Autor: Oliver Bowden
Wydawnictwo: Insignis
Opis: Młody szlachcic, zdradzony przez panujące rody Italii, wyrusza w poszukiwaniu zemsty. Aby stawić czoła spiskowcom i przywrócić rodzinie honor, będzie musiał poznać sztukę zabijania.
W swojej misji Ezio skorzysta z pomocy światłych umysłów, takich jak Leonardo da Vinci czy Niccolo Machiavelli, świadom, że jego przeżycie zależy od nabytych umiejętności.
Dla swoich sprzymierzeńców stanie się siłą przemian, bojownikiem o wolność i sprawiedliwość. Dla wrogów będzie śmiertelnym zagrożeniem, siejącym postrach wśród tyranów, którzy ciemiężą lud Italii.
Tak rozpoczyna się epicka opowieść o władzy, zemście i spisku.
PRAWDA BĘDZIE SPISANA KRWIĄ


Chyba każdy zna markę Assassin's Creed. Nie koniecznie z książek, jednak z pewnością z gier od studia Ubisoft. Nie ukrywajmy, Assassin' Creed to jedna z lepszych gier i chyba najbardziej znanych jak na mój gust. Wartka akcja, ciekawi bohaterowie i mnóstwo misji z bieganiem po dachach i zabijaniem z ukrytego ostrza.
Ja sama miała przyjemności spędzić kilkanaście, nie poprawka kilkadziesiąt godzin z Ezio, Connorem i może już w wkrótce z Edwardem w różnych czasach. Z "nadmiaru czasu" po przejściu AC II sięgnęłam po jej odpowiednik książkowy czyli Assassin's Creed. Renesans. I teraz pojawia się pytanie czy gracz, który już poznał historię Ezio ba.. zna już ją na pamięć, nie będzie żałował godzin spędzonych kolejny raz we Włoszech i poznając tak naprawdę solucje? I czy ktoś, kto nie grał powinien sięgnąć najpierw po książkę, a później po grę? Czy może odpuścić, sobie jakieś 500 stron i zaraz zabrać się za grę?

„Myślałem że uczę się żyć, a uczyłem się jak umierać” 

Na początku poznajemy nie kogo innego, jak Ezio Auditore, młody i buntowniczy Włoch, który dopiero co skończył 18 lat. Mieszka we Florencji na przełomie XV i XVI wieku. Jego ojciec jest bankierem, a Ezio ma trójkę rodzeństwa. Okazuje się jednak, że Florencja nie jest bezpieczna. Szykuje się spisek przeciwko panującemu rodowi Italii. Ojciec Ezio próbuje zapobiec temu, jednak macki wrogów są bardzo rozległe. Tak zostaje skazany ojciec i dwóch braci. Ezio udaje się zbiec z rodzinnego miasta wraz z matką i siostrą. Udają się do jego wuja. Młody Auditore ukrywa najbliższych i sam udaje się, by wymierzyć karę tym, którzy odebrali mu prawie wszystko. Podczas swej podróży odwiedzi San Gimigano, Wenecje, Florii. Będzie korzystał z nauk i pomocy takich umysłów jak Leonardo Da Vinic i Niccolo Machiavel. Czy uda mu się pomścić ojca i braci?

               „Tam, gdzie inni ślepo podążają za prawdą, ty pamiętaj że nic nie jest prawdą”


Pierwszy raz czytałam książkę na podstawie gry. Pojawiają się książki ze znanych serii np. Mass Effect, jest takich kilka książkę jednak one opowiadają o tym co się działo pomiędzy poszczególnymi częściami gry. Nie ma ksiązk która opowiada np. o Mass Effect 2. Może dlatego, że tam każdy tworzy własną postać, jednak pomimo tego ksiązki które opierają się dosłownie o grę to można by to uznać za solucje i niestety tak jest w przypadku Assassina. Jest kropka w kropkę podobny do gry. Odejmijmy niektóre momenty, których nie było w grze gdzie była biała plama, to tutaj mamy nawet takie same dialogi, jakie pojawiły się podczas misji!
Oprócz tego gracze podczas czytania będą pamiętać co się stanie za moment. Czy się uda misja? Czy ktoś zginie? Nie będzie to przyjemność tak jak jest normalnie.


 „Czasem człowiek w pojedynkę jest w stanie sforsować mury , z którymi nie poradzi sobie cała armia.”

Co się może nie spodobać czytelnikom, którzy nie grali? Schematyczność - Ezio pojawia się w jakimś miejscu. Po kilku godzinach dzieje się coś. Ratuje "damę w opałach". Znjaduje sojuszników. Zabija wrogów. I jedzie dalej.(to jest podany konkretny przykład) "Przybywa, zdobywa, odjeżdża" tak można najkrócej określić całą akcję no i trochę fabułę. 
Opis postaci. Nie żartujecie. Nie znajdziecie tutaj niczego takiego. Mamy dwa wybory możemy sobie wyobrazić Ezio i każdą inną z postaci zaczynając od La Volpe, a kończąc na siostrze Teodorze. 
Jeszcze dochodzi Leonardo Da Vinci za swojej młodości, drugi sposób znając z gry wygląd postaci.
„Nie ma rzeczy, której nie dałoby się spenetrować.”

Co zasługuje na pochwałę? Cztery rzeczy.
1. Zapełnienie białych luk, które są w grze. Mamy rok załóżmy 1485, a później po misji 1488. Nie wiadomo co się działo z Ezio przez trzy lata. Możemy mieć własne domysły, a w książce jest naprawione.
2. Znowu chodzi o czas dokładnie o to, że graczowi wydaje się, że kilka zabójstwa trwają dwa dni, lub zbieranie stron Kodeksu trzy dni. A tutaj pokazuje nam, że to trwa tygodniami, a nawet latami.
3. Dopisanie historii postaci. Tutaj dowiemy co się stało z Marią, Claudią i jak się potoczyło ich życie. Nie można też zapomnieć o Cristinie;)
4. Klimat. Oczywiście w grze czuć było ten XV i XVI wiek. Okazuje się, że w książce też tak się da. Florencja, Wenecja, Florii. Ach ten piękny renesans.

„I nawet jeśli to, do czego dążymy, w ostatecznym rozrachunku nie istnieje, tak jak raj na ziemi, każdy dzień naszej walki sprawia, że posuwamy się do przodu, że wychodzimy z tego bagna ludzkiej beznadziei.”

Assassin's Creed. Renesans czy to pozycja godna uwagi skoro mamy grę? Odpowiem już na wcześniejsze pytanie jakie zadałam. Ci którzy grali i znają historię Ezio to będzie powtórka z rozrywki. Powinni czytać według mnie tylko wielcy fani, lub tacy którzy nie mają sposobności by sięgnąć po grę. Ale nasuwa się pytanie czy Ci, którzy nie grali powinni najpierw czytać? I od razu znać całą fabułę? Mieć tak naprawdę solucję? To już temat dyskusyjny. Powiem tylko tyle że według mnie pomimo, że filmy lepsze są od książki nie zawsze sprawdza się, że książka lepsza od gry. Ale to zostawiam już tylko wam.

 „Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone.”
Moja ocena
7/10
Assassin's Creed. Tajemna Krucjata | Assassin's Creed. Renesans | Assassin's Creed. Bractwo
Assassin's Creed. Objawienia | Assassin's Creed. Porzuceni | Assassin's Creed. Black Flag

12 komentarzy :

  1. a to czasem nie jest tak, że to gra powstała na podstawie książki? - zgaduję tylko, bo przecież pojęcia nie mam. chyba nigdy nie zrozumiem, jak możesz grać w takie gry, doprawdy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka na podstawie gry:)
      Hahaha.. widzisz można grać;p A najdziwniejsze, że u mnie tylko dziewczyny w to grają, a chłopacy.. no cóż:D

      Usuń
  2. Uważam, że gra jest świetna, więc muszę koniecznie przeczytać książkę. :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ani książka, ani gra nie brzmią dla mnie zachęcająco. Jedyną grą, którą toleruję to są simsy (które zresztą namiętnie kolekcjonuję). :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Literatura zdecydowanie dla mojej gorszej połowy

    OdpowiedzUsuń
  5. A mi się lektura podobała, tylko że zaczęłam od ostatniej części. Nie grałam w grę, ale dzięki książce mam na nią ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie czytałam książki na podstawie gry, więc muszę to nadrobić. Chociaż szczerze powiedziawszy to jeżeli chodzi o tę serię najpierw dowiedziałam się, że są książki, a dopiero później o grze. : ]

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jestem zainteresowana ani książką, ani grą. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapowiada się ciekawie ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem dziewczyną i grałam w ta gre, bardzo mi sie podobała i mysle, ze ksiazka spelni moje oczekiwania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnimi czasy coraz więcej jest o tych "Assassinach"
    Ale jakoś to do mnie nie przemawia :(

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Jeżeli dotarłeś tak daleko, pozostaw po sobie jakiś ślad. Będzie nam niezmiernie miło, czytając Twoją opinie.
Oprócz tego zachęcamy do pozostawiania linków do swoich blogów. Z pewnością Cię odwiedzimy! :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka