183. Buntowniczka z pustyni

Okładka książki Buntowniczka z pustyniBezkresne piaski pustyni przemierzają tajemnicze bestie, w których żyłach płynie czysty ogień. Krążą pogłoski, że istnieją jeszcze takie miejsca, w których dżiny wciąż parają się czarami. Lud Miraji coraz mocniej występuje przeciwko tyranii Sułtana. Każda noc pośród wydm pełna jest niebezpieczeństw i magii. Jednak osada Dustwalk nie jest ani magiczna, ani mistyczna – to zabita deskami dziura, którą nastoletnia Amani pragnie opuścić przy najbliższej okazji.

Buntowniczka wierzy, że dzięki talentowi w posługiwaniu się bronią, uda jej się uciec spod opieki despotycznego wuja. Podczas zawodów strzeleckich poznaje Jina – tajemniczego i przystojnego cudzoziemca, który może jej pomóc w realizacji planów. Amani nie przepuszcza jednak, że jedna, ryzykowana decyzja, sprawi, że będzie musiała uciekać przed armią Sułtana, ramię w ramię ze zbiegiem oskarżonym o zdradę stanu.


Tytuł: Buntowniczka z pustyni
Tytuł oryginału: Rebel of the Sands
Autor: Alwyn Hamilton
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Seria: Buntowniczka z pustyni
Tom: I
Tłumacz: Agnieszka Kalus

Jakiś czas temu na rynku wydawniczym pojawiły się pozycje, których akcja dzieje w gorącym, pustynnym klimacie.
Jedną z nich jest Gniew i świt. Oczarował mnie on swoim klimatem i obecnie czekam na ciąg dalszy. Następnie postanowiłam poznać Buntowniczkę z pustyni, z którą się ociągałam długi czas. Przymierzałam się do niej kilka razy, jednak zasłyszane opinie, wręcz obrzydziły mi tę historię. Słyszałam, iż jest ona niskich lotów oraz nie czaruje swoim pustynnym klimatem. W końcu na własnej skórze postanowiłam się o tym przekonać i bardzo dobrze zrobiłam.

Amani żyje w dziurze zabitej deskami. I to dosłownie. Nie ma tam żadnej przyszłości, nie licząc, że wyjdzie za mąż z obowiązku. Gdy dziewczyna przez przypadek słyszy plany swojego wujka, który chce ją wziąć za żonę, przelewa się szala goryczy. Za wszelką cenę Amani natychmiast postanawia uciec. Chcąc zarobić pieniądze na ucieczkę postanawia wziąć udział w konkursie strzeleckim. Podczas turnieju poznaje tajemniczego obcokrajowca. Jednak nim zdążą się bliżej poznać, każdy idzie we własną stronę. Nie mija wiele czasu, gdy oboje znowu się spotykają, akurat gdy chłopak ucieka przed strażą. Amani widzi w nim szansę na pomoc w ucieczce. Tym oto sposobem losy Jina i młodej dziewczyny splatają się w najmniej oczekiwanym momencie. 

Opis książki nie za wiele mówi. Przedstawia tylko dziewczynę, która chce uciec ze swojego świata i tajemniczego chłopaka, który ma jej to umożliwić. Pierwsze rozdziały przedstawiały płytką historię. Jednak dopiero dalsze strony ujawniają znacznie ciekawszą powieść, przy której nie można ani na chwilę się nudzić. Dlaczego tak uważam? Autorka stworzyła żywy oraz pełen barw świat. On jest podstawą całej historii i właśnie on sprawia, że Buntowniczka z pustyni jest intrygującą i pełną niespodzianek lekturą.
Bardzo mi przypadł do gustu klimat powieści. Oczywiście od samego początku, aż do ostatniej strony towarzyszy czytelnikowi gorący, pustynny klimat. Moim zdaniem jest on bardzo dobrze oddany. Podczas przemierzania bezkresnych wydm, nie raz można poczuć piasek na skórze.

Przez większą część powieści czytelnik towarzyszy przede wszystkim Amani oraz Jinowi. Dziewczyna jest postacią, która bez większych problemów przypadnie do gustu czytelnikowi. Przebiegła, silna oraz pewna siebie bohaterka będzie idealną towarzyszką podczas przygód. Nie da się eównież ukryć, że z wielką przyjemnością śledzi się jej losy i kibicuje na każdym kroku.
Tajemniczy obcokrajowiec nie jest daleki od ideału. Jin jest czarującym oraz charyzmatycznym bohaterem.

Tak jak wspominałam wcześniej największym plusem tej powieści jest świat. Pełen tajemniczych, starych istot czaruje od pierwszej strony. Każda informacja o magicznych stworach była na wagę złota. Czytelnik z kolejnymi stronami powieści, coraz bardziej wciąga się w świat Buntowniczki z pustyni.
Akcja książki jest bardzo dynamiczna. Nigdy tak naprawdę nie wiadomo co czyha za rogiem, z czym będą musieli zmierzyć się bohaterowie. Cała historia jest jedną, wielką niewiadomą. Niczego nie można z góry zakładać, gdyż niczego nie można przewidzieć w stu procentach.  

Buntowniczka z pustyni okazała się niesamowitą przygodą na pustyni wśród mistycznych stworów. Autorka prawie od samego początku czaruje czytelnika intrygującą historią ze wspaniałymi bohaterami. Teraz jedynie muszę sięgnąć po drugą część, by ponownie przenieść się na mgaiczną pustynię.

Moja ocena
8/10

Buntowniczka z pustyni | Zdrajca tronu | Hero at the Fall

8 komentarzy :

  1. Uwielbiam tę historię! Bardzo polubiłam te klimaty pustynne, które coraz częściej pojawiają się w książkach. Jak najszybciej muszę sięgnąć po kolejną część byleby dowiedzieć się co dalej z naszymi bohaterami :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2017/11/listy-do-utraconej.recenzja.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz bardziej kusi mnie ta książka. W dodatku ma naprawdę ładną okładkę. Chętnie postawiłabym ją na swojej półce. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świat też zrobił na mnie spore wrażenie. Połączenie Dzikiego Zachodu z Bliskim Wschodem świetnie wyszło autorce. Kolejna część jest równie dobra. Mi pozostaje czekać na "Duchy rebelii" :)
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka zbiera tyle pozytywnych opinii, że to tylko kwestia czasu kiedy ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wkrótce chcę po nią sięgnąć:)
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Może i ja wreszcie przeczytam tę książkę? Jestem ciekawa tego świata, który tak cię zachwycił!

    OdpowiedzUsuń
  7. Z recenzji na recenzji o tej książce mam ochotę sięgnąć po nią :)
    Wydaję się naprawdę ciekawa i interesująca :)
    Pozdrawiam, Tiggerss
    https://tiggerssreads.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ogromną ochotę na przeczytanie tej książki, a Ty tylko bardziej do tego zachęcasz! Jako mała dziewczynka byłam ogromną fanką westernów i z ogromną dumą mogę stwierdzić, że chyba coś we mnie jeszcze z tej małej dziewczynki zostało. Czuję, że znajdę tu ten klimat, który niegdyś kochałam na zabój.
    Muszę nabyć to cudeńko. Okładkę ma fenomenalną! ^^
    Świetna recenzja!

    Ściskam,
    Izzy z Heavy Books

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Jeżeli dotarłeś tak daleko, pozostaw po sobie jakiś ślad. Będzie nam niezmiernie miło, czytając Twoją opinie.
Oprócz tego zachęcamy do pozostawiania linków do swoich blogów. Z pewnością Cię odwiedzimy! :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka