Kuroko no Basket

Koszykówka, to sport z pewnością nie najpopularniejszy. Ja sama, nigdy nie widziałam na oczy żadnego meczu. Jedynie kiedyś mignęły mi urywki jakiś rozgrywek, pomimo tego, nie skupiłam na tym większej uwagi. Nie powiem, że anime opowiadające o drużynie koszykarskiej, nie wzbudziło mojej ciekawości. Już od samego początku zapowiadało się to bardzo interesująco, a koniec pierwszego sezonu był wprost niesamowity. Dlaczego? Przekonajcie się.




Premiera: 7 kwietnia 2012 - sezon I
Liczba odcinków: 25
Autor: Tadatoshi Fujimaki
Reżyser: Shunsuke Tada
Czas trwania: 24 min
Gatunek: Sportowe

Opening

Nowy rok szkolny jest idealnym czasem na pozyskanie, zdolnych uczniów do kółek zainteresowań. Nowa szkoła założona dopiero rok temu - Seirin nie ma żadnych szczególnych osiągnięć. Klub koszykarski stara się za wszelką cenę znaleźć nowych członków, którzy sprawią, że ich drużyna stanie się jeszcze silniejsza. Do koszykówki zapisuje się kilku uczniów, jednak najbardziej niesamowitym jest Taiga Kagami, który właśnie wrócił z USA. Chłopak ten ma naturalne zdolności do tego sportu. Wysoki i wysportowany deklasuje uczniów z drugiej klasy od samego początku. Drugim uczniem jest Testu Kuroko. Mały i wątły chłopaczek, nie zauważany przez innych, nie wróży nic dobrego. Jedyną rzeczą, jaką na początku go wyróżnia jest to, że chodził do sławnego gimnazjum Teiko i grał tam w pierwszym składzie. Szkoła ta przez trzy lata z rzędu zdobywała mistrzostwo w koszykówce. Piątka geniuszy, którzy grali zostali nazwani "Cudownym Pokoleniem". Krążyła jednak dziwna plotka. Oprócz nich grał również szósty zawodnik, który był szanowany przez resztę. Nazywany był szóstym widmowym zawodnikiem. W tym roku zawodnicy z Teiko, zaczęli uczęszczać do liceum, a każdym z nich poszedł do innej szkoły. Teraz licea, które posiadają zawodników z "Cudownego Pokolenia" staną po przeciwnych stronach i okaże się, które z nich sięgnie po mistrzostwo.


Jeżeli chodzi o fabułę, nie możemy tutaj spotkać niczego prócz zawodów koszykarskich. Życie prywatne bohaterów, tak jak i szkolne, jest odsunięte i jedyne na czym się skupiamy to to, że Seirin, jako drużyna próbują pokonać trudności jakie spotykają podczas meczy. Od czasu, do czasu pojawiają się jedynie urywki wspomnień lub bohaterzy poprzez rozmowę będą przybliżać czasy minione.
Nie znam się na koszykówce, więc nie wiem ile jest prawdy w meczach, jakie spotykamy w odcinkach. Jednak wszystkie rozgrywki, jakie odbywają się przez cały pierwszy sezon, są miłe dla oka. Dynamiczność ruchów i niepowtarzalność scen, to coś za co można pochwalić Kuroko no Basket od samego początku. Oprócz tego w łatwy sposób możemy nauczyć się zasad gry w koszykówkę, jednak specjalistyczne nazwy stylu gry pozostają dla nas czarną magią.

Kuroko no Basket zastała stworzona na podstawie swojego odpowiednika mangi. Sama manga jest już wydawana od kilku lat(z tego co się orientuję), a anime ma dopiero drugi sezon, wraz z odcinkami specjalnymi. Ja dopiero zaczęłam czytać mangę, która jest naprawdę dobra. Jednak nie mogę na razie stwierdzić jakie są wielkie różnice pomiędzy anime, a mangą. Przeczytam i zobaczy się.

Kuroko no Basket opowiada, tylko tak naprawdę o koszykówce, a samą grę nie mnie oceniać, jest jednak coś co zwróciło moją uwagę i wydaje się jak dla mnie(tej, która nie zna się na samej grze) dość dziwne. Otóż każdy z bohaterów, czyli w pierwszym sezonie - Cudownego Pokolenia ma unikalną umiejętność. Tak jak czytaliście wyżej ta piątka, a właściwie szóstka graczy trzy razy z rzędu zdobyła mistrzostwo. Jednak nie tylko dzięki niezwykłej sprawności fizycznej, czy rozpracowaniu przeciwnika, a także specjalnym i niedoścignionym umiejętnościom. Skopiowanie gry przeciwnika, niezwykłe rzuty do kosza z obojętnie jakiego miejsca na boisku, szybkość przez którą zakręci się nie jednemu człowiekowi w głowie, to tylko początek. Wszystkie te umiejętności przypominają mi trochę pokemony. Trudno sobie wyobrazić takie małe stworki, które wykorzystują swoje mocy do grania w koszykówkę, ale czasami tak to wygląda w tym anime. Jednak pomimo tego, że to trochę niezwykłe umiejętności, jest to element bardzo ważny we wszystkich odcinkach. Dlaczego? Autor mangi nie dał już od samego początku wspaniałych i niepokonanych bohaterów. Każdy z nich miał swoje umiejętności, ale także ograniczenia, które musiał pokonać. Dzięki temu ta cała historia czy to anime, czy manga jest niesamowita i nie znudzi nas, aż do końca.

Bohaterów mamy od groma. Jest to między innymi zasługa dużej ilości najróżniejszych drużyn koszykarskich, a każda z nich jedyna w swoim rodzaju. Nie chodzi już tylko o sam styl gry, czy to jest drużyna ofensywna, czy defensywna, a zachowanie i cele danych drużyn. Sami członkowie Pokolenia Cudów, to osoby o bardzo wszechstronnych zainteresowaniach i charakterach. W pierwszym sezonie poznamy dopiero pierwszą trójkę, tych niezwykłych chłopaków - Kise, Midorima i Aoime. Każdy z nich ma inny charakter i trudno nie polubić już od samego początku Kise, który jest niezwykły. Warto wspomnieć, że w każdej drużynie, czy to gra tam członek z Pokolenia Cudów, lub niekoronowany król, każdy zespół ma przynajmniej dwóch swoich protagonistów. Ich będziemy śledzić najczęściej podczas rozgrywek i poznamy najlepiej ich zachowania i charaktery.
Dwójka bohaterów, z którymi będziemy mieć najwięcej styczności to oczywiście Kuroko i Kagami. Niebieskowłosy chłopak, to postać bardzo skryta w sobie, która nie okazuje za dużo emocji. Może się wydawać odrobinę nijaki w pewnych momentach i sądzę, że to nie jest w żadnym wypadku minus tego bohatera. Kuroko jest postacią, która po prostu kocha to co robi i nie chce być wielką, rozpoznawalną gwiazdą koszykówki. Preferuje on wspieranie swojej drużyny, swoimi niecodziennymi zdolnościami i pozostanie cichym bohaterem, bez którego nie wygrałaby drużyna. Pomimo tego Kuroko nie jest taką ciamajdą jaka się wydaje. On też ma swoje granice wytrzymałości i również się zdenerwuje kiedy trzeba, albo uspokoi tego kogo trzeba.

Kagami za to jest zupełnym przeciwieństwem powyżej wymienionego bohatera. Na początku chłopak nie zasługuje chociażby na cień sympatii od widza. Wywyższający się i źle nastawiony do innych bohater, nie wróży nic dobrego. Okazuje się jednak(już w pierwszym odcinku), że pierwsze wrażenie nie zawsze musi być trafne. Bohater ten jest prostolinijny i szczery, który uwielbia wyzwania. Także, jeżeli chce to od czasu do czasu myśli o innych. Kagami z Kuroko wzajemnie się uzupełniają, a każdy z nich ma inny charakter przez co nie zanudzimy się z nimi nigdy.
Oczywiście, jeżeli dodamy do tej pary bohaterów skład drużyny Seirin, to uzyskamy niezwykłą mieszankę różnych osobowości, którzy razem grają w ich ulubiony sport.

Warto wspomnieć o jeszcze dwóch sprawach. Najważniejsze w sporcie jest przeżywanie meczy bądź jakichkolwiek innych rozgrywek. Pozostawanie do ostatnich sekund meczów i kibicowanie swoim ulubionych drużynom to niezapomniane emocje. Kuroko no Basket idealnie oddaje "prawdziwego ducha sportu". Wszystkie mecze, są dla widza niemałym przeżyciem, a kibicowanie bohaterom z anime, jest tak samo fascynujące jak prawdziwym ludziom. Jest to z pewnością zasługa kreski, która jest niezła i tak naprawdę nie możemy się do niej nic doczepić, ale także bohaterom, z którymi jesteśmy przez 25 odcinków.
Jeżeli chodzi o muzykę, jest to trudny orzech do zgryzienia. Openingi i endingi nie są jakieś wspaniałe, miło się je słucha, ale nie zapadają na dłużej w pamięć.

Perypetie Kuroko i reszty to wspaniałe przygody, które długo pozostają w pamięci. Mecze koszykówki to niezapomniane przeżycia nawet dla tych, którzy nie są wielkimi fanami sportu. Każdy odcinek kończy się za szybko, a kolejne odcinki trzymają tylko jeszcze bardziej w napięciu niż poprzednie. Po ostatnim odcinku trudno będzie się rozstać z tymi wszystkimi bohaterami, ale kolejny sezon wróży jeszcze większe, niezastąpione emocje.

1 komentarz :

  1. It's a shame you don't have a donate button! I'd certainly
    donate to this fantastic blog! I suppose for now i'll settle for bookmarking and adding your RSS feed to my Google account.

    I look forward to fresh updates and will share this website with my Facebook group.
    Chat soon!

    Here is my web-site: translation language service

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Jeżeli dotarłeś tak daleko, pozostaw po sobie jakiś ślad. Będzie nam niezmiernie miło, czytając Twoją opinie.
Oprócz tego zachęcamy do pozostawiania linków do swoich blogów. Z pewnością Cię odwiedzimy! :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka