Sasha


Znalezione obrazy dla zapytania sasha joel shepherdLanayin jest krajem podziałów. Z jednej strony hołdujący dawnym zasadom wyznawcy starego kodeksu Goeren-yai, z drugiej Varenthane, nowowiercy, politycy i szlachetnie urodzeni, którzy chcą odciąć się od korzeni. Gdy jeden z lordów zabija sąsiada, nie trzeba wiele, by odwieczny spór rozgorzał na nowo i pogrążył całe Lanayin w chaosie wojny.
Sashandra była kiedyś księżniczką Lenayin, wybrała jednak życie u boku Goeren-yai i naukę tradycyjnej sztuki walki, svaalverd. Jednak nawet mistrzostwo miecza nie zmienia jednego - Sasha jest córką króla i musi być gotowa, by stawić czoła nie tylko armiom, ale również intrygom, od których aż kipi dwór. 


Tytuł: Sasha
Tytuł oryginalny: Sasha
Seria: Próba krwi i stali
Autor: Joel Shepherd
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2013

Joel Shepherd to urodzony w 1974 roku australijski pisarz fantasy i science-fiction, autor poczytnej serii Crossover o Cassandrze Kresnov - superżołnierce.

Sashandra ma dwadzieścia jeden lat i pobiera nauki u mistrza Kesslighta. Dziewczyna ta, a raczej kobieta, była kiedyś księżniczką Lenayin, jednak zrzekła się tytułu, by nie patrzeć na intrygi dworskie swojego ojca i brata. Teraz spędza czas z ludźmi, którzy wierzą w starych bogów społeczności goeren-yai. Ona sama doskonali swoje umiejętności w pradawnej sztuce svaalverd.
W końcu w Lenayin wybucha wojna pomiędzy arystokracją a ludem goeren-yai. Od dawna były sprzeczki pomiędzy tak różnymi frakcjami, które mają ze sobą granice. Pomimo tego nie jest to już byle jaki konflikt, który uda się zdusić w zarodku. Szykuje się prawdziwa walka i rozlew krwi. Sasha mimo tego, że nie jest już księżniczką, nadal ma coś do powiedzenia na dworze. Doradcy króla uważają, że córka, która wychowywana była wśród arystokratów, teraz mieszkająca w wiosce goeren-yai może być rozumiane na opak. Sashandra musi dokonać wyboru i stanąć po właściwej stronie. Czy jest goeren-yai, czy nie? A może pasuje do obu światów, a tak naprawdę do żadnego...

"Cały świat stanowi pytanie bez odpowiedzi i w rzeczywistości prawdziwe odpowiedzi same stanowią jedyne pytania"

Pierwszy raz czytając opis, wiedziałam, że to książka dla mnie. Intrygi dworskie, walka na śmierć i życie, wiele wątków pobocznych, rozbudowana akcja, mnóstwo opisów. Dla tego nie wahałam się zbyt długo i wzięłam tę książkę zamiast "Papierowych miast" i nie żałuję tej decyzji.

Jak opis wskazuje, w książce autor serwuje nam konflikt na tle religijnym. Zagłębiając się w lekturze, sytuacja przypomniała mi się wyprawy krzyżowe. Walka o ziemie święte, dwie odmienne religie, zbrojne konflikty. Na pewno znajdziemy jeszcze kilka podobieństw co do naszej historii. Lecz tutaj głównym tematem jest konflikt, ale mamy też mnóstwo, wątków pobocznych. Przy tej książce nie można się nudzić w jednym rozdziale, gdyż dowiadujemy się sześciu rzeczy, gdzie w innej książce będą się ciągnąć nawet przez kilka rozdziałów.
Jest niestety też minus, takiego pisania. Na samym początku dowiadujemy się wielu rzeczy, które są czarną magię dopiero później, wszystko zaczyna się układać w jedną spójną całość. Więc to nie jest książka dla osób niecierpliwych, które muszą mieć wszystko poukładane.

"Dokonuj wyborów niezwykle ostrożnie, ponieważ nie wszystkie osiągnięcia są naprawdę wielkie"

Lubicie, gdy jest kilkadziesiąt bohaterów? To książka dla was. Na samym początku mamy spis postaci, który jednym słowem - przeraża. Jeżeli się nie pomyliłam, to wspomnianych jest tam 74 bohaterów. Aczkolwiek każdego poznajemy po kolei. Na początku trzeba wracać do spisu, by się nie pomylić, ale z czasem pomylenie postaci jest niemożliwe.
Również dostajemy mapkę miejsc, które są dość miłą odmianę, plus śledzimy naszych ukochanych bohaterów.

"Gdzieś w oddali żałobnie zawył wilk. Odpowiedział mu kolejny. Niektórzy nie lubili tego dźwięku, Sasha od zawsze go kochała, tę niesioną wyciem bezosobową chłodną i niepocieszenie samotną nutę"

W tej książce czytelnik nie znajdzie dwóch takich samym bohaterów. Pomimo że mamy pokaźną liczbę postaci - 74 każdy z nich ma swoje unikalne cechy więc każdy znajdzie swojego ulubieńca ja napomknę co nieco o piątce bohaterów, których najbardziej pokochałam za ich charaktery.
Sasha, czyli Sashandra była księżniczka, teraz wojowniczka. To moja ulubiona postać. Dlaczego? Sasha ma buntowniczy temperament, więc często wpada w kłopoty. Dzięki temu było urozmaicenie fabuły, a wiara i umiejętności wzbogacały tę postać o  kolejne plusy. Według mnie Sashy wprost nie da się nie polubić. Jest to niezwykle złożona postać, która nie jest jednocześnie wyidealizowana.
Kessligh wojownik, niegdyś dowódca Zjednoczonej Armii, to mentor Sashy. Charakteru nie ma buntowniczego tak jak jego uczennica, ale wie, do czego dąży i osiąga to za wszelką cenę. Pomyślicie, że to odbicie lustrzane Sashy, jednak to najgorsze porównanie. Dziewczyna jest bardziej uczuciowa, mimo, że tego nie okazuje. Kessligh również ma uczucia, jednak on zdaje się na rozum, niż na serce jak to bywa w przypadku jego umy(uczennicy).
Jaryd Nyvar dziedzic lorda, na początku wydaje się młodym, niedoświadczonym i niezwykle niemiłym młodzieńcem. Później dowiadujemy się o nim więcej i nasz punkt widzenia się zmienia. Autor idealnie pokazał postać, która ma różne obliczam, w zależności z kim przebywa.
Damon jeden z synów króla Lenayin oraz jeden z braci Sashy. Tutaj mamy niedoświadczonego chłopaka, który był najpierw w cieniu najstarszego brata, a po jego śmierci, teraz w cieniu dziedzica tronu. Jednak wraz z rozwojem akcji zmienia się z przestraszonego chłopca, w prawdziwego dowódcę.
I na koniec Sofy, którą nie da się nie polubić za jej miłość do wszystkich i wiarę w drugiego człowieka. Jest to niezwykle miłe, ale tam nie ma czasu na takie rzeczy i nawet miłość Sofy dla okrutnego dziedzica tronu musi się kiedyś skończyć.
Autor idealnie wykreował każdą z postaci, nie tworząc dwóch takich samych osobowości.

"Przewaga nie zawsze okazywała się przewagą. Słabość nie zawsze była słaba."

Lenayin znajduje się w krainie Rhodia. Pomimo że, opis wspomina, tylko jeden kraj, to akcja toczy się w różnych miejscach. Również wiele z nich przewija się między dialogami oraz historią Rhodii. Autor idealnie oddał klimat książki. W odpowiednich momentach czyta się z zapartym tchem, dowiaduje się nowych rzeczy z odpowiednią otoczką. Również wszystkie intrygi dworskie są odpowiednio uformowane i dodane do akcji, że nie nachodzą na wątek główny.

Jeżeli chodzi o styl pisania, jest niezwykle rozbudowany. Jak przystało na takie książki, nie da się ominąć scen walki. Z pewnością znajdziecie mniej lub bardziej drastyczne sceny, które dla niektórych mogą być, aż zbyt 'drastyczne'. Jednak to jest też urok całej tej książki.
Nie można wybaczyć jednego, ale to się zdarza bardzo często w tego typu książkach. Wszyscy wrogowie "ustawiają" się w kolejce do zabicia przez głównego bohatera, podczas gdy towarzysze gapią się na walkę, nie kwi. Błagam... jacy głupcy atakują pojedynczo czekając, aż miecz wroga znajdzie się między żebrami?

"Czasami - Kessligh powtarzał to nie raz - musisz po prostu działać. Jeśli pragniesz, by każda twoja akcja była rozważna, głęboko przemyślana, nigdy niczego nie dokonasz"

Sasha pierwsza część Próby krwi i stali, która jest porównywana do Gry o tron, jest niebywała. Posiada wszystkie cechy, które cenię w książkach - niezwykłą fabułę, ciekawych bohaterów, intrygi dworskie, bitwy, rozbudowane opisy i wiele więcej. Każdy fan fantastyki, jak i nietuzinkowych opowieść powinien być usatysfakcjonowany całą książkę włączając wątek główny z każdą poboczną "misją".
Ja nie mogę doczekać się drugiej część, na którą mam nadzieję, nie będę musiała czekać za długo.
Idealne słowa, na sam koniec recenzji to - Polecam jak najbardziej!

"Nic nie jest sprawiedliwe - powiedział jej - Sprawiedliwość to ludzki wynalazek. Pewnego dnia to zrozumiesz"

Sasha | Petrodor | Tracato | Haven

Moja ocena
10/10

7 komentarzy :

  1. Bardzo dużego apetytu na tą książkę mi narobiłaś! Musze przeczytac koniecznie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o niej i po Twojej recenzji czuję, że książka ta będzie idealna dla mnie!
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 74 bohaterów? Wow. Poznać każdego z osobna? Myślę sobie, jak to jest możliwe :)? Kolejna książka do listy, na szczęście pierwsza z serii :)!

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślałam nad tą książką, a Ty mnie do niej ostatecznie przekonałaś. Zdaje się, że mi się spodoba :)

    in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Marzy mi się ta książka... ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachęciłaś mnie swoją recenzją chociaż o książce słyszę pierwszy raz

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Jeżeli dotarłeś tak daleko, pozostaw po sobie jakiś ślad. Będzie nam niezmiernie miło, czytając Twoją opinie.
Oprócz tego zachęcamy do pozostawiania linków do swoich blogów. Z pewnością Cię odwiedzimy! :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka