Tytuł oryginalny: Night School
Autor: C. J. Daughtery
Wydawnictwo: Otwarte
Opis: Świat Allie legł w gruzach. Jej ukochany brat zaginął, a ona została aresztowana – kolejny raz. Rodzice podejmują desperacką decyzję o wysłaniu dziewczyny do elitarnej szkoły z internatem. Akademia Cimmeria nie jest jednak zwyczajną szkołą. Panują tu dziwne zasady, a uczniowie to w większości bogate dzieci wpływowych rodziców. Kiedy jedna z uczennic zostaje zamordowana, Allie zaczyna rozumieć, że Akademia Cimmeria skrywa mroczny sekret. Czy w jego odkryciu pomoże dziewczynie przystojny Sylvain? A może outsider Carter?
Jaką tajemnicę kryje historia rodziny dziewczyny? Kim tak naprawdę jest Allie?
Czasami jest taka pozycja, o której pojawiają się większości same pozytywne opinie przed jej premierą. Taką właśnie jest książka - Wybrani. Pewnie nie raz już czytaliście recenzje tej książki, pewnie już kilkanaście razy. W końcu gdy zrobiło się o niej "ciszej" ja sama sięgnęłam by zobaczyć co takiego jest zachwycającego w "Wybranych".
"Nie wszystko jest tym, na co wygląda, a ludzie nie zawsze są tymi, za których się podają.”
Allie była dobrą uczennicą. Rozumianą przez rodziców, miała dobre oceny i co najważniejsze miała oparcie na swoim starszym bracie, który był dla niej przyjacielem. Jednak pewnego dnia znika on bez śladu. Po tym "incydencie" rodzina Allie się rozpada, a ona sama wpakowuje się w różne nieprzyjemne sytuacje. W końcu gdy dziewczyna zostaje aresztowana po raz trzeci w tym roku rodzice wysyłają ją do internatu - Akademii Cimmeri.
Gdy po tygodniu znajduje się w nowym miejscu szybko się aklimatyzuje. Akademia ma dziwne zasady, a uczniowie to dzieci bogatych i wpływowych ludzi. Jednak pomimo tego szkoła pozwala Allie znaleźć sobie miejsce. Jednak szczęście długo nie trwa. Jednego z wieczoru zostaje zamordowana uczennica, a Allie odkryje sekrety, których nie spodziewała się.
„Nic nie wiesz. Naprawdę nic nie wiesz. To... głupie. Nikt ci nic nie powie. Nikt ci nic nie powie...”
Opowieść rozpoczyna się kiedy Allis popełnia trzecie wykroczenie. Następnie patrzymy jak dziewczyna się aklimatyzuje. W tym momencie autorka ukazuje nam zwykłą szkołę, ze zwykłymi problemami. Możemy poczuć się w niej bezpiecznie, aż do śmierci uczennicy.
Pani Daughtery chciała byśmy zobaczyli obraz bezpiecznej szkoły, a następnie takiej która skrywa mroczne tajemnice. Bardzo spodobał mi się ten pomysł, a jednak początek gdzie wszystko dopiero się rozkręca może niektórych znudzić.
Jeszcze warto wspomnieć o wątku gdzie wszyscy kłamią. Dla niektórych to będzie katorga ponieważ to fakt w większości książki nie dowiadujmy się niczego pewnego. Wydaje się, że każdy ma rację, a tak naprawdę nikt. Niestety ci co liczą, że pewne sprawy się choć trochę wyjaśnią grubo się mylą. Po pierwszej części czytelnik ma więcej pytań niż odpowiedzi.
W tej książce nie znajdziemy dwóch takich samych bohaterów. Widać, że autorka bardzo długo kreowała te postacie.
Allison jest taką osobą, która zyska naszą sympatię. Nie jest z wyidealizowaną dziewczyną, ani też beznadziejną bohaterką. Nie jest to zbytnio dziewczyna grzeczna, ułożona, takie możemy spotkać w innych książkach.
Sylvian i Carter. Tak do trójkącika miłosnego zaraz przejdziemy. Sylvian oraz Carter. Obaj bardzo różnili się. Sylvian - uroczy, pewny siebie. Carter - błyskotliwy, mądry. Obaj byli zupełnie do siebie nie podobni więc trudno ostatecznie stwierdzić kogo się bardziej lubi.
"(...) Król. Prawie zawsze jest słabszy, niż mogłoby się zdawać. Wszyscy
go chronią, ale on właściwie nigdy nikomu nie pomaga, bo gdyby to
zrobił, mógłby zginąć. (...) Królowa. Jest absolutnie podła. Ale jeśli
chcesz wygrać, musisz z nią współpracować.”
Trójkąt miłosny. Skoro nie pojawiły się wilkołaki, wampiry itp. to pojawił się trójkąt miłosny. Jednak o dziwo nie było "Oja.. biedulka kogo kocham bardziej" teraz autorka zrobiła to bardziej subtelnie. Nie było tak, że nie mogłam czytać po raz kolejny tych wyznań bohaterki. Jeżeli nie lubicie trójkątów tutaj nie powinien sprawiać wam problemu. Nie wybija się przed główny wątek. Raczej ja bym powiedziała, że go w pewnym sensie dopełnia.
Również muszę przypomnieć o kreacji całej szkoły. Jak pisałam wyżej na początku zwykła szkoła. Później okazuje się, że skrywa wiele tajemnic. Tym sposobem autorka zamydliła nam oczy. Dzięki czemu na szczęście czyta się tą książkę z wypiekami na twarzy. Ja sama miałam problem by na chwilę odłozyć ją. Pomimo tych wszystkich tajemnic nie można się tutaj pogubić.
Spodziewałam się czegoś dobrego po tej książce. Wspaniałych bohaterów, genialnej fabuły, niezwykłej akcji. I co dostałam? Niezapomnianą książkę, która przerosła moje oczekiwania. Musze przyznać, że pomimo tego, że nie chciałam sięgnąć po tą opowieść jestem nią oczarowana. Już z niecierpliwością czekam na kolejne książki o Allie i nocnej szkole.
„Szczerość może być dobra. - Jej słowa unosiły się w ciemności. - Ale może też krzywdzić.”
Wybrani | Legacy | Fracture
Moja ocena
9/10
Mam mieszane uczucia co do tej książki. Raz czytam pozytywną recenzję, raz negatywną... Ta ja już nie wiem czy warto ją przeczytać. :P
OdpowiedzUsuńksiążka była wg mnie bardzo, bardzo dobra, ale trójkąt mi jednak trochę przeszkadzał ;/
OdpowiedzUsuń"Wybrani"to świetna książka, błyskawicznie i przyjemnie się ją czyta. Spodziewałam się jednak po niej czegoś lepszego.;) Ja dałam jej 8.
OdpowiedzUsuńNa powieść mam ochotę już od dłuższego czas :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, poluję na nią w bibliotece, ale nie zanosi się na szybką dostawę tej książki... :(
OdpowiedzUsuńin-corner-with-book.blogspot.com
Czytałam niedawno i podobała mi się, ale nie tak jak Tobie. Denerwowała mnie lekka schematyczność, mimo to książkę wspominam miło. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Moja koleżanka strasznie zachęca mnie do tej książki, ale ja się przed nią bronię jak mogę. Odstrasza mnie okładka, która wydaje mi się kiczowata. Może jednak mylę się tak jak Ty i przypadnie mi do gustu :)?
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka na półce i mam nadzieję, że niebawem uda mi się wygospodarować odpowiednią ilość czasu na "Wybranych".
OdpowiedzUsuńa ja wciąż nie jestem przekonana, zła nie była, ale genialna też nie. Dlatego właśnie czekam na drugą część, może mnie w końcu przekona ;)
OdpowiedzUsuńMam ją na oku od jakiegoś czasu, może w końcu się za nią zabiorę.
OdpowiedzUsuń